Miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a mimo to wsiadł za kierownicę i łamał kolejne przepisy. "Wpadł", kiedy przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle. Został zatrzymany przez łódzkich inspektorów CANARD.
Wtorek (1 marca), ul. Pabianicka w Łodzi. Inspektorzy z delegatury centralnej CANARD, nieoznakowanym radiowozem, prowadzą czynności w tym rejonie miasta. Jadący sąsiednim pasem ruchu nissan, ignoruje sygnalizacje świetlną i przejeżdża przez skrzyżowanie. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali. Kierujący został zatrzymany do kontroli. 36-latek przyznał się do wykroczenia i przyjął mandat karny. Inspektorzy sprawdzili w systemie uprawnienia mężczyzny do kierowania pojazdami. I tu okazało się, że w listopadzie ubiegłego roku, za kierowanie pod wpływem alkoholu, sąd wydał mu zakazał prowadzenia pojazdów na okres 3 lat. Mężczyzna został przekazany patrolowi Policji. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.