Powrót Motocyklista nie spodziewał się mandatu

Ikona artykułu

Kierujący motocyklem, tuż przed fotoradarem w Jaworniku z dużą prędkością wyprzedził jadącą przed nim osobówkę. Sytuację zarejestrowała kamera w samochodzie osobowym. Zaskoczony otrzymanym wezwaniem motocyklista przyznał się do popełnienia wykroczenia i przyjął mandat nałożony przez inspektorów z delegatury Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w Rzeszowie.

 

                     

 

We wrześniu do delegatury południowo-wschodniej Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego wpłynęła wiadomość od kierowcy osobówki, którego samochód z dużą prędkością wyprzedzał motocyklista. Do przesłanej przez świadka korespondencji załączone było również zdjęcie z widoczną tablicą rejestracyjną motocykla. Analiza zarejestrowanych tego dnia przez fotoradar w Jaworniku w woj. podkarpackim wykroczeń potwierdziła opisywaną przez kierowcę samochodu osobowego sytuację. Przedstawiony na przesłanym zdjęciu motocykl, został zarejestrowany przez fotoradar. Prędkość motocykla wynosiła 131 km/h. W miejscu pomiaru obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h, więc kierujący nim przekroczył dopuszczalny limit o 61 km/h. Właściciela hondy wezwano do delegatury w charakterze świadka. Na początku listopada mężczyzna stawił się na wezwanie i w trakcie składania wyjaśnień przyznał, że to on kierował motocyklem i pamięta okoliczności, w których fotoradar w Jaworniku zrobił mu zdjęcie. 31-latek przyjął nałożony 500-złotowy mandat, a do jego konta przypisanych zostało 10 pkt. karnych.